poniedziałek, 15 czerwca 2015

Huragan

Podobno do Houston zbliża się huragan. Nie zorientowałabym się, gdyby nie fakt, że dostałam w tej sprawie maile z Rice, z administracji akademika oraz z biura ds. międzynarodowych studentów oraz gdyby nie spanikowany kolega Włoch, który stwierdził, że gdy teraz zacznie padać, będzie to trwać co najmniej tydzień i że ogłoszono juz ewakuację Galveston (miasto nad Zatoką Meksykańską, ok. godziny drogi od Houstonu).
Na stronie National Hurricane Center wygląda to tak:

Gdy przeczytałam tę stronkę okazało się, że jak na razie Bill jest sztormem i mam nadzieję, że tak pozostanie... A w Galvestonie nie było ewakuacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz